erft w ende neu





fot. Magda Franczak
Tekst autorstwa Piotra Pękali.

nagroda dla spektaklu ERFT

Spektakl ERFT został jednym z trójki laureatów SPOTKAŃ 2011 organizowanych przez Fundację Łódzkich Spotkań Teatralnych. Pani Dagmara Gumkowska podzieliła swoją nagrodę pomiędzy ERFTa Ludomira Franczaka, oraz MARGARETĘ Janka Turkowskiego. Trzecim laureatem (nagroda Marcina Brzozowskiego) został Teatr Karawana.

ERFT felieton radiowy

Zapraszam do wysłuchania felietonu radiowego autorstwa Pani Marii Woś z Radia Wrocław, dotyczącego projektu ERFT, oraz wydanej książki:
SEKRET RODZINNY
Exhibition at Gallery of Photography in The National Museum in Gdansk

final presentation

18.09.2010 o godz. 18:00 w Galerii Fotografii Muzeum Narodowego w Gdańsku otwarta zostanie wystawa ERFT podsumowująca projekt. Wystawa potrwa do 17.10. A dwa dni wcześniej w Jasieniu na Kaszubach performance ERFT...
18.09.2010 I open the ERFT exhibition in the Gallery of Photography of the National Museum in Gdansk. It is the final developement of the ERFT project. The exhibition will last until 17.10. And two days before that (16.09) I play ERFT performance in Jasien in Kaszuby.

erft book

Wreszcie udało mi się złożyć i wydrukować książkę opartą na całej historii i moich poszukiwaniach. Wszystko dzięki wsparciu finansowemu Gminy Miejskiej Słupsk i Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.





  Finally I managed to make and print the book based on the story of my grandmother, and the research. It was possible also because of the scholarships from Marshal of Pomerania, and City of Slupsk.

Hungarian Red Cross, Tracing Service 2

Dear Mr. Franczak,

Unfortunately, there is no news in your case. We presume that the relative of Mr. Erpf does not want to get in contact. I am really sorry. A final possibility on our part would be publishing an advertisement on our website about this case in the hope that somebody, who knows about your father would come forward. Our website is: www.tracing.hu

It has a page for tracing advertisments:
http://www.keresoszolgalat.hu/Ki-tud-r%C3%B3luk/
Please advise us if you wish this, and we would do it with pleasure.

Hungarian Red Cross, Tracing Service 1

Dear Mr,. Franczak,

We have got to know that Dr. Erpf Károly died on 22 February 2005 in Budapest. He was not buried but his ashes was placed in an urn and handed over to the next of kin who took them home. The Budapest Funeral Institute Plc. did not give out the name and address of this person to us, but they were willing to forward our letter to this person in June 2009. However, up to now this relative has not approached us, so we presume he or she does not want the contact. However, if you feel like writing some lines personally to this person, we might ask the Budapest Funeral Institute Plc. to forward your letter, too.

Looking forward to your answer,
Please quite our ref. number: 47500
Polska premiera projektu ERFT.
16.01.2009. O.T.Rondo Słupsk godz. 19:00
Ludomir Franczak- performance, video
Emiter- audio live
Zapraszam

erft performance from l.f. on Vimeo.

budapest, kino, 21.10.2008

Wszystko dzieje się symultanicznie. Dzisiaj na Węgrzech święto narodowe z okazji rewolucji 1956r. A my kilka dni temu, z Moniką, weszliśmy do kamienicy przy Üllöi ut. 64. Tam wiódł ostatni ślad Erpfa- adres gabinetu z książki telefonicznej właśnie z 56r. Pani portierka była zbyt młoda, żeby cokolwiek pamiętać, ale posadę odziedziczyła po babce, która w spadku zostawiła jej książki lokatorów. Obiecała poszukać doktora. Nie przeszliśmy 20m, gdy zdyszana dogoniła nas. Przed kamienicą czekała starsza pani- owszem pamięta Erpfa- miał żonę, dwie córki, oraz gabinet pod trójką. Podczas rewolucji jedną z córek sfotografowano na ulicy. Rodzina w obawie o jej życie uciekła z kraju. Najpierw wyjechała żona z córkami, potem Karoly. Gdzie?- nie wiadomo. Może do Austrii, a może do Niemiec. A może w ogóle za ocean. Nic pewnego nie da się powiedzieć...

W ten oto sposób, z ostatnimi dniami pobytu w Budapeszcie, urywa się trop węgierski. Co prawda Erpf Karoly w 1988r. dostał złoty dyplom Akademii Medycznej, ale to jedyny ślad.

Jeszcze jedno- jeśli w 1956r. jego córka uczestniczyła w rewolucji, to musiała mieć przynajmniej 16 lat. Zatem urodziła się przed r.1940. Erpf spotkał Wandę w 1943, lub 44. Potwierdza się wersja cioci Bożenki- miał rodzinę i “nie zgłosił się” po wojnie.


Minden szimultán történik. Ma október 23-án Magyarországon az 1956-os forradalom évfordulója van, nemzeti ünnep. Néhány nappal ezelőtt Mónival bementünk egy bérházba, az Üllői út 64-es szám alatt. Ott volt az utolsó nyom Erpf-ről, az 1956-os telefonkönyv szerint itt volt az orvosi rendelője. A gondnok hölgy elég fiatal volt, nem emlékezhetett személyesen, de az állást a nagyanyjától örökölte, aki meghagyta neki a régi lakónyilvántartásos könyveket. Megígérte, hogy előkeresi az orvost. Alig hagytuk el 20 méterre a házat, utánunk rohant. A ház előtt várt ránk egy idős hölgy, aki emlékezett Erpf-re. A hármas szám alatt volt a rendelője és volt két lánya. Az egyik lányát a forradalom alatt lefényképezték a tüntetőkkel. A család, féltve a lány életét elmenekült az országból. Előbb a lányok és az anyjuk menekült el, utánuk Károly. Hogy hova? Nem tudni. Talán Ausztriába, talán Németországba. De tálán az óceánon túlra. Semmi biztosat nem tudunk...
És ilyen módon, Budapesti tartózkodásom utolsó napjaiban elszakad a Magyarországi szál is. 1988-ban Erpf Károly arany diplomát kapott a SOTÉ-n de ez az utolsó nyom.
Még valami. Ha 1956-ban részt vett a lány a forradalomban, akkor már legalább 16 éves lehetett. Tehát 1940 előtt született. Erpf 1943-ban vagy 1944-ben találkozott Wandával. Ez Bozena nagynéném verzióját erősíti meg, miszerint családja volt, és ezért nem jelentkezett a háború után.

21-go października w KINO w Budapeszcie (Szent Istvan krt.16) odbyła się premiera performance ERFT.

Projekt ERFT dotyczy wojennych losów mojej babci- Józefy Wandy Kraus (wcześniej Franczak), z domu Filipczakówny. Babcia przed wojną, wraz ze swoją rodziną mieszkała w Dolinie i w Kałuszu pod Lwowem. Całość projektu opiera się na tajemnicy rodzinnej, którą babcia powierzyła mojemu ojcu.

Efektem jest multimedialny spektakl, w którym pomieszane zostały media dźwiękowe, teatralne, wizualne i historyczne. Opowiada on historię Wandy. Mówi o wojnie i jej wpływie na nasze losy- nie poprzez żołnierzy przesuwających się po mapie Europy, ale osobistą historię mojej babci i jej córki.

Performance video- Ludomir Franczak

Muzyka- Emiter

Organizator- IMPEX, Budapest

Projekt zrealizowany w ramach programu Art in residence finansowanego przez Fundusz Wyszehradzki









Byliśmy znowu na Zugliget. Dzięki pomocy Arka- z Instytutu Polskiego i Vince'a udało się ustalić adres obozu. Z karteczką od Ernesta Niżałowskiego w ręku jechaliśmy autobusem, który wspinając się na wzgórza, zatrzymywał się co 10 metrów na przystankach. Wreszcie dotarliśmy. Od czasów wojny niewiele się chyba zmieniło. Cała posiadłość otoczona murem i drutem kolczastym. Dla pewności w środku kręci się jeszcze pies, warcząc na przechodniów. W sąsiedztwie rozłożyli się bezdomni. Domki z dykty, powywieszane ubrania, wszechobecne butle plastikowe. To samo miejsce przyciąga coraz to nowych uchodźców...


06.10

Tak wyląda historia babci, a raczej jedna z jej wersji. W międzyczasie spotkałem się z rodziną, po rozmowach ustaliliśmy, że może to być Erpf Karoly. Ciocia jest pewna, że to był Karol- tak w domu się o nim mówiło. Wanda mówiła podobno, że to “brzydkie nazwisko”, takie “Pff, pff...”.

A dziś byliśmy w archiwum miejskim, gdzie przechowywane są księgi urodzin. Czekały już na nas zamówione w zeszłą środę. Znaleźliśmy- 04 lutego 1914r. urodził się Erpf Karoly Lajos, syn doktora Erpf Karoly'a (a więc zawód i imię dziedziczne)- protestanta i żydówki Marii Kisler, która w 1920r. też przeszła na protestantyzm- o czym zaświadczyła dopiero w 1931r. Co więcej w momencie urodzin ojciec Karola miał 30 lat, a jego matka 41.


Így néz ki a nagymama története, illetve a történet egyik verziója. Időközben találkoztam a családommal, és a beszélgetések során arra jutottunk, hogy lehetséges, hogy Erpf Károly a vér szerinti nagyapám. A nagynéném biztos abban, hogy Károlynak hívták - ezen a néven emlegették máskor is otthon. Wanda azt mondta, hogy "csúnya neve volt", olyan "Pff, pff..." Ma voltunk a városi archivumban, ahol a születési anyakönyveket tartják. Vártak ránk a múlt héten megrendelt anyakönyvek. Megtaláltuk, hogy 1914 február 4-én született Erpf Károly Lajos, dr. Erpf Károly Ede (református) és Kisler Mária (izraelita) gyermeke, vagyi a nevét és foglalkozását is később apjától örökölte. Az anya 1920-ban áttért a református hitre, amiről 1931-ben nyilatkozatot tett az anyakönyvi hivatalnál. Károly születésekor apja 30, anyja pedig 41 éves volt.
Pewnego ranka, gdy już zdecydowała się zamieszkać z Doktorem, obóz został zwinięty i przeniesiony do Dunamocs, stamtąd bydlęcymi wagonami przerzucono Wandę i Bożenę, wraz z pozostałymi kobietami i dziećmi do Strasshof w Austrii. Z powodu zaawansowanej ciąży Wanda sprzątała baraki. Wreszcie trafiły do Dessau. Tam w marcu 1945r. Przyszedł na świat mój ojciec- Antoni Franczak. Po wyzwoleniu obozu przez wojska alianckie Wanda z dziećmi trafiła z powrotem do Polski.
Egy reggelen, amikor már úgy döntött, hogy összeköltözik az orvossal, a tábort "becsomagolták", és átszállítottak mindent Duna-almásra. Innen marhavagonokban Wandát és Bożenát a többi nővel és gyerekkel együtt Strasshof-ba, ausztriába küldték. A terhessége előrehaladott volta miatt Wanda a barakokat takarította. Végül Dessauban kötöttek ki. Ott jött a világra 1945 márciusában az apám Antoni Franczak. A tábor felszabadulása után Wanda a gyerekekkel visszajutott Lengyelországba.

Jedyne, co pamięta Bożena, to słoiki z żółtym płynem, które stały w ogromnej willi zamienionej na szpital. Pamięta również Wandę, zawsze blisko człowieka w białym kitlu. Mała dziewczynka niestety nie zapamiętała twarzy lekarza. Po jakimś czasie Wanda i Bożena przeniesione zostały do Budapesztu. Tam dostały się do obozu Zugliget. Podobno Wanda- źle przyjęta przez rodzinę lekarza postanowiła zamieszkać z pozostałymi Polakami. Rozpoczęła naukę węgierskiego, powoli oswajała się z myślą, że zostanie tu na dłużej, tym bardziej, że ciąża była już coraz bardziej widoczna.


Az egyetlen dolog, amire Bożena emlékszik az a sárga folyadék, ami befőttesüvegekben álltak a nagy kórházzá átalakított villában. Emlékszik Wandára, aki mindig a fehér köpenyes férfi közelében volt. A kislány nem jegyezte meg az orvos arcát. Egy idő után Wandát és Bożenát átszállították Budapestre. Ott bekerültek a Zugligeti táborba. Állítólag Wanda - akit az orvos családja rosszul fogadott- úgy döntött, hogy a többi lengyel menekülttel együtt fog lakni. Elkezdett magyarul tanulni, lassan megbarátkozott a gondolattal, hogy hosszabb időre marad itt, annál inkább, hogy a terhessége egyre jobban láthatóvá vált.
W roku 1944 wojska rosyjskie zaczęły zbliżać się do Doliny. Front był coraz bliżej i Niemcy zaczęli robić czystki, często wyręczając się Ukraińcami. Rodziny w tamtych czasach były wymieszane- po części Polacy, po części Ukraińcy. Ktoś z Filipczaków dowiedział się, że zapadł wyrok na Wandę. Najlepszym rozwiązaniem okazał się wyjazd z wycofującą się armią węgierską. Razem z Bożenką, na przełomie sierpnia i września 1944r. Wyjechały z węgierskim lazaretem. Podróżowały czarną limuzyną z oficerem, który mieszkał w ich domu w Dolinie. Samochód co jakiś czas musiał się zatrzymywać. 5-cio letnie dziecko ciężko znosiło podróż przez Karpaty. Pierwszym przystankiem szpitala było Satorajaujhely.


1944-ben a Szoviet csapatok közeledtek Dolinába. A front egyre közelebb volt és a németek tisztogatásokba kezdtek, gyakran átadva helyüket az ukránoknak. A családok egy része abba az időben vegyes volt, félig lengyelek, félig ukránok. A Filipczakok közül valaki megtudta, hogy Wandát el akarják vinni. A legjobb megoldásnak az tűnt, ha elmenekül a visszavonuló Magyar Hadsereggel. 1944 augusztus és szeptember fordulóján Bożenkával együtt elindultak egy magyar katonai kórházzal. Egy fekete limuzinnal utaztak, annak a magyar tisztnek a társaságában, aki a Dolinai házukban lakott. Az autó időnként megállt. Az öt éves kisgyerek nehezen viselte az utat a Kárpátokon keresztül. A kórház első állomáshelye Sátoraljaújhely volt.



Wanda z małą Bożenką zdecydowała się wrócić z Kałusza do Doliny- rodzinnego domu Filipczaków. W miasteczku stacjonowała armia węgierska, której oficerowie zakwaterowani byli w prywatnych domach. Jeden z nich mieszkał w wolnym pokoju u Filipczaków. Rodzina zżyła się z nowym lokatorem. Wśród jego przyjaciół był lekarz z wojskowego szpitala. Erbst, Ernst, Erpf...


Wanda a kis Bożenkával úgy döntöttek visszatérnek Kałuszból Dolinába, a Filipczak család házába. A városkában állomásozott a Magyar Hadsereg, amelynek tisztjeit magán házakban szállásolták el. Egyikük a Filipczak család egyik szabad szobájában lakott. A család megbarátkozott az új lakóval. A barátai közt volt egy orvos a katonai kórházból. Erbst, Ernst, Erpf...
Kazik był inżynierem w kopalni soli. 12.01.1942r. Gestapo zabrało równocześnie jego- z pracy i Wandę- z domu. Żadne z nich nie wiedziało o aresztowaniu drugiego. Po całodniowym przesłuchaniu zwolniono Wandę. Gdy wróciła do domu okazało się, że Kazika nie ma. Nigdy więcej go nie zobaczyła. Nie wiadomo do końca, co się z nim stało. Chodziła na Gestapo pytać się o męża, wreszcie usłyszała: “Pani taka młoda i piękna. Niech Pani sobie nie marnuje życia. I niech się Pani nie pyta, co się stało z Pani mężem.”

Podobno Kazika przewieziono do więzienia w Stanisławowie. Po wojnie znaleziono tam ciała ludzi zamurowanych żywcem, na stojąco z małym otworem na powietrze.

W więzieniu tym, podobno w celi z Kazikiem był jeden Ukrainiec. On twierdził, że w kwietniu, w Wielki Piątek, wywołano Kazika. Później, leżąc z głową przy oknie, widział go na dziedzińcu, wraz z innymi więźniami rozebranego do naga. Rozstrzelano tam wszystkich.


Kazik mérnök volt a sóbányábn. 1942 január 12-én a Gestapo elvitte őt a munkahelyéről, Wandát pedig a házból. Egyikük sem tudott a letartóztatásról. Az egész napos kihallgatás után Wandát elengedték. Amikor visszatért a házba kiderült, hogy Kazik nincs meg. Soha többé nem látta őt. Nem tudni mi történt vele. Wanda járt a Gestapohoz és kérdezősködött a férje után, míg egyszer csak meghallotta: " A hölgy annyira szép és fiatal. Asszonyom, ne vesztegesse el az életét! És ne kérdezősködjön arról, hogy mi történt a férjével."

Állítólag Kazikot átvitték Stanisławowba, a börtönbe. A háború után találtak ott testeket, valószínűleg élve falazták be őket, állva, egy kis lyukkal a levegőnek.

Ebben a börtönben állítólag egy cellában volt Kazik-al egy ukrán. Ő azt állította, hogy áprilisban, Nagypénteken hívatták Kazikot. Később látta őt más rabokkal az udvaron meztelenre vetkőztetve. Mindenkit lelőttek