ERFT felieton radiowy
SEKRET RODZINNY
final presentation
18.09.2010 I open the ERFT exhibition in the Gallery of Photography of the National Museum in Gdansk. It is the final developement of the ERFT project. The exhibition will last until 17.10. And two days before that (16.09) I play ERFT performance in Jasien in Kaszuby.

22.08
Byliśmy dzisiaj na Zugligeti ut. Zupełnie inny świat- góry, wyciąg krzesełkowy, powietrze już jesienne. Wokół dużo starych, wielkich willi. Czuć było zapach dawnych czasów. Wanda, Erbst, jego rodzina, obóz, Bożenka. Coś takiego wisiało w powietrzu- jakbyśmy byli blisko, dotykali kawałka tajemnicy, która tak bardzo się broni przed odkryciem.
Voltunk ma a Zugligeti úton. Teljesen más világ - hegyek, libegő, alevegő már őszies. Körben sok öreg nagy villa. Érezni lehetett a régiidők illatát. Wanda, Erbst és családja, a menekülttábor, Bozenka.Valami ilyesmi lógott a levegőben - mintha közel volnánk,megérintenénk a titok darabkáit, a titokét, amely annyira védi magát afeltárástól.Vasárnap beszélgettünk Ernest Niżałowskival - pilóta volt a másodikvilágháborúban és Zugligetbe internálták. Megadta a címet - mesélte,hogy a táborral szemben volt egy étterem, az Arany Sas. Állítólag amenekültek leültek a tábor kerítése mellett és énekeltek, azétteremből pedig cserében a rács alatt átcsempésztek nekik egy-együveg bort. Elképzeltem Wandát. emlékszem a családi ünnepekre, amikorgyerek voltam, ő elővette a gitárt amin fém húrok voltak, és lembergidalokat énekelt.
21.08

Dziś byliśmy na cmentarzu. Trafiliśmy na zarośnięte i rozpadające się groby z lat 40-tych. Wtedy, w kuchni, Wanda powiedziała mojemu tacie, że Erbst zginął w 45-tym podczas walk o Budapeszt- może jeden z tamtych grobów był jego?
Sporo osób jednak twierdzi, że przeżył, ale się “polską rodziną” nie interesował. Coraz więcej luk pojawia się w opowieści mojej babci.
Co jest prawdą, a co rodzinną legendą?
A czy to w ogóle ważne?
Mi az igazság, és mi a legenda?
08.08

welcome
Poszukiwania rozpocząłem w Polsce od rozmów z ojcem, oraz ciocią Bożeną, która (mając 5 lat) towarzyszyła mojej Babci. Następnym etapem były Węgry i próba dotarcia do rodziny, bądź samego dziadka. W trakcie swoich działań nagrywałem wszystko kamerą video, oraz gromadziłem wszelkie dokumenty (listy, maile, fotografie itd.), które stały się podstawą ostatecznej prezentacji.
Efektem projektu jest próba zmierzenia się z tematem na kilku poziomach. Jako pierwszy powstał multimedialny spektakl, w którym pomieszane zostały media dźwiękowe, teatralne, wizualne i historyczne. Opowiada on historię Wandy i Bożeny. Historię budującą tożsamość rodzinną, ale i narodową. Opowiada o wojnie i jej wpływie na nasze losy, nie poprzez żołnierzy przesuwających się po mapie Europy, ale osobistą historię mojej babci i jej córki. Premiera spektaklu, do którego oryginalną muzykę stworzył Emiter, odbyła się 21-go października 2008r. w Budapeszcie.
Kolejnym etapem była książka, która łączy w sobie literaturę z grafiką, będąc artystyczną publikacją z pogranicza pamiętnika, oraz bajki. Ukazała się ona w grudniu 2009.
Ostateczny poziom to wreszcie instalacja, która miała swoją premierę w Galerii Fotografii Muzeum Narodowego w Gdańsku we wrześniu 2010r.
Interesuje mnie sam proces „pamiętania”. Chcę się dowiedzieć, jak historyczne fakty są zapamiętywane i modyfikowane w atmosferze sekretu rodzinnego - szeptanego po kątach. Historia mojej babci jest jedną z wielu historii wojennych - jednocześnie jest historią mojej rodziny, wiąże się z jej tożsamością. Pragnę przedstawić niejednoznaczność jej narracji – to w jaki sposób jest ona zmodyfikowana. Ujawniać w jaki sposób powstaje legenda i jaki ma ona wpływ na nasze życie.
This is an identity project. I want to reveal the family secret, according to which, my real grandfather was a Hungarian doctor named Erft. It is a complicated story from the II World War, which my grandmother- Wanda told her son (my father)- Antoni in a secret. This is a story which little pieces pass by my ears from the beginning of my childhood. My grandmother died in 1996, but she left some documents. My aunt- Bozena who was with her in Budapest in 1944 is still alive...
I want to reveal the real story- by searching Wanda's papers, looking for some historical documents, talking to Bozena, and looking for the doctor's family. In the same time I'm interested in the process of remembrance. I want to investigate how the historical facts are being remembered, and modified in a climat of family secret- something whispered behind the closed door.
The story of my grandmother's escape from Poland in an ambulance- smuggled through the Polish- Hungarian border by her beloved, then living in a camp for Poles in Budapest, finally giving birth to my father in a work camp in Dessau in march 1945 is a great movie story- yet it is just one of many war stories. In the same time it is the story of my family, of my identity.
The purpose of my residence in Budapest is obvious- I want to find my grandfather, my “lost” family. In the same time I'm interested in revealing of the whole process of searching and creating a legend from real story. I'll collect the documents, record all my conversations with family members in Poland, and people that I'll find on my way. I also want to create a hypothetical bedroom of my grandmother Wanda, and the Erft grandfather. What if they lived together after the war (Wanda was learning Hungarian in Budapest)? How would it be? How would they home look like? Would I be brought to the world if my father was born in Hungary?